Maciej Boniecki

Na koniec mojej grzesznej egzystencji uległem serii wypadków: potrącił mnie samochód, zostałem pobity i wybuchł pożar w mieszkaniu, gdzie spałem, uraczony alkoholem. Bóg wyraźnie pokazywał mi, jak kruche jest moje życie, zupełnie podobne do bombki na choince, która w każdej chwili może spaść

S. David i M. Singh

Jeżeli ktoś głosi teraz Jezusa, hindusi i muzułmanie pytają go: czy jest to ten Jezus, w którego wierzy Gladys Staines. Jeżeli otrzymują twierdzącą odpowiedź, wtedy uważnie słuchają zwiastowania

W 1999 roku Gladys Staines stała się wdową i samotną matką, by po czterech latach być uznana za jedną z wybitnych postaci współczesnych Indii. Jak do tego doszło?

Autor: Janusz Chłopicki

Bóg uwolnił mnie od grzechu homoseksualizmu, całkowicie uwolnił. Wiem, że jestem hetero i nie wątpię w to. Bóg pokazał mi, jak właściwie patrzeć na kobiety, jak mieć z nimi relacje, jak być czystym w Jego oczach

Przez ponad 10 lat zmagałem się z tą orientacją seksualną. Teraz jestem uzdrowiony, jestem HETERO. 

Autor: Grayna Swatko

Bardzo przeżyłam pierwsze przyjście do zboru, w pierwszą niedzielę Nowego Roku - 2001. Otwierałam drzwi z mocno bijącym sercem, ale bardzo odważnie. Weszłam i... już zostałam. Tu odnalazłam Jezusa, takiego, jakiego szukałam – ŻYWEGO. I dzisiaj to Jemu chcę oddać swoje życie

Nawrócenie to dla każdego chrześcijanina moment szczególny, wielkie przeżycie, coś niepowtarzalnego, a zarazem wzniosłego i pięknego. O tym, co wydarzyło się długo przed moim nawróceniem, nie chciałabym mówić, ponieważ nie są to rzeczy, które mogłabym uznać za wartościowe. 

Autor: Norbert

Urodziłem się jak większość ludzi w tym kraju w rodzinie katolickiej. I tak też byłem wychowywany. Obecność na lekcjach religii i na niedzielnej mszy była raczej obowiązkowa. To bardzo smutne co chcę teraz powiedzieć ale w tym czasie nie zależało mi na Bogu. Traktowałem bycie na religii i na niedzielnej mszy jako jeden z wielu obowiązków. Nigdy to co było poruszane na lekcji czy w kazaniu nie miało większego wpływu na mnie. Robiłem to co chciałem. Nie miałem żadnej wewnętrznej potrzeby bycia z Bogiem.